Hej Kochani!
Przepraszam, że nic nie dodawałam, ale miałam strasznie zalatany weekend.
Przepraszam, że nic nie dodawałam, ale miałam strasznie zalatany weekend.
Dużo pracy, nauki i przygotowań do świąt.
10 dni do Bożego Narodzenia i cały dom staje na głowie, bo przecież trzeba posprzątać, upiec ciastka, ciasta, poszukać prezentów, udekorować dom, zrobić zakupy..
Jak widzę stan mojego pokoju to robi mi się słabo, ale nie mam sił i ochoty na sprzątanie. Muszę się przyznać jestem straszną bałaganiarą i leniuchem :(
Ogólnie straszny rozgardiasz, ale tak jest chyba u większości ;)
Najbardziej boli mnie to, że jeszcze 6 dni chodzimy do szkoły i nauki jest pełno!
Mam jeszcze zapowiedziane sprawdziany na ten tydzień, a nauczyciele jeszcze zadają pełno rzeczy na święta.
Myślałam, że święta to czas dla rodziny a nie na naukę. Podobno mamy wypocząć a tu? No nic ogarniemy.
W środę lub czwartek postaram się dodać post i relację z wizyty ciężarówek Coca-Coli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz komentarz..